Banałem jest stwierdzić, że mało która firma jest w stanie rozwinąć skrzydła bez zaangażowania się w internet. Problem jednak w tym, iż choć właśnie w internecie poszukiwane są produkty i usługi, to przebicie się ze swoją ofertą wcale proste nie jest i wymaga inwestowania coraz większych środków. Jak duży jest problem? I czy istnieje sposób na jego ominięcie?

Google przytłacza

Z Google korzysta niemal każdy. Tam szukamy informacji, tam kupujemy produkty. Inne wyszukiwarki, jak Bing, czy DuckDuckGo (de facto bazujący na silniku Binga) praktycznie się nie liczą. Wydawać by się więc mogło, że dla osiągnięcia sukcesu wystarczy inwestycja w reklamy Google Ads oraz w pozycjonowanie. Rzeczywistość bywa jednak dość brutalna.

Jeśli chodzi o reklamy wyświetlane w ramach linków sponsorowanych, choć oczywiście są znakomitym kanałem marketingowym, szybko okazuje się, że im popularniejsza branża, tym bardziej odczuwalny jest problem bycia przelicytowywanym przez większych konkurentów. Większych, a więc i takich, których stać na bardzo agresywne licytowanie stawek reklamowych, prowadzących do wypchnięcia konkurentów z wysokich pozycji.

Co gorsza, część z nich posiada po kilka marek, umieszczonych na odrębnych domenach, co w połączeniu z podbiciem stawek reklamowych pozwala im zdominować reklamy Google Ads.

Pozycjonowanie jest coraz droższe

automatyzacja sprzedaży na allegro

Ratunkiem jest pozycjonowanie, jednak trzeba liczyć się z faktem, iż czasy tanich i szybkich działań SEO minęły już dekadę temu. Google modyfikuje algorytm niemal bez przerwy, co wymusza znacznie staranniejsze i zarazem ostrożniejsze planowanie strategii działań w tym zakresie.

Jednocześnie sposób prezentacji wyników stale rozbudowywany jest o nowe elementy dodatkowe. Zanim użytkownik dotrze do wyników organicznych, najpierw zobaczy nie tylko reklamy sponsorowane, lecz również liczne elementy wtrącone, takie jak wyrywek z wyników wyszukiwania grafiki, mapy i wizytówki firm, tak zwane answer boksy zawierające krótkie informacje związane z zadanymi przez użytkownika pytaniami. W skrajnych przypadkach może dochodzić do sytuacji, gdy „zwykłe wyniki” znajdują się dopiero po dwóch przewinięciach ekranu. Nikogo nie trzeba przekonywać, jak bardzo redukuje to szanse dotarcia do nich użytkowników, zwłaszcza mobilnych. Każdy wie o tym chociażby z własnego doświadczenia.

Koszta e-commerce to nie tylko marketing

Promowanie sklepu to jedno, ale koszt prowadzenia biznesu to także zbudowanie i utrzymanie strony. To, co dla większych firm wydaje się drobiazgiem w morzu innych wydatków, dla małych i dopiero stawiających pierwsze kroki przedsiębiorstw może okazać się koszmarem. Zaoszczędzenie na projekcie sklepu i wyborze silnika, na którym będzie oparty, może zaowocować niekoniecznie wiarygodnym designem i – co gorsza – ograniczoną funkcjonalnością.

Czy da się żyć bez Google?

Choć obecność w wyszukiwarce jest praktycznie rzecz biorąc niezbędna, warto równolegle zainwestować w inny kanał e-commerce. Czy jednak istnieje taki, który będzie wystarczająco rozbudowany, aby zapewnić duży zbyt produktów? Owszem. Takim kanałem są platformy sprzedażowe – w polskich warunkach głównie Allegro, przytłaczający swoją popularnością inne obecne w polskim internecie marketplace’y.

Okazuje się, że wiele firm z powodzeniem opiera swój handel niemal wyłącznie właśnie na tym portalu – kiedyś głównie aukcyjnej, dziś pełniącej rolę największej polskiej platformy e-commerce. Pomimo kosztów prowizji okazuje się, że możliwość szybkiego dotarcia do odbiorców i optymalizacja serwisu pod kątem konwersji czynią Allegro czymś, czego ignorować nie można. Zarówno pod kątem uzupełnienia działań w wyszukiwarce, jak i jako alternatywy względem nich.

Problemem może być jednak fakt, że Allegro jako odrębny portal wydaje się wymagać większego zaangażowania ze strony przedsiębiorcy, który musi na bieżąco modyfikować stany magazynowe na podstawie zamówień w tym serwisie. Może, ale nie musi. Istnieją bowiem profesjonalne, bardzo profesjonalne i co najważniejsze dostępne także dla mniejszych firm usługi automatyzujące tego typu działania.

automatyzacja sprzedaży na allegro

Co mogą aplikacje automatyzujące sprzedaż na Allegro?

Przyjrzyjmy się możliwościom aplikacji udostępnianej przez serwis wyspecjalizowany w księgowości internetowej, wFirma. Bynajmniej nie ogranicza się ona tylko i wyłącznie do automatycznego przygotowania dokumentów sprzedaży oraz etykiet nadawczych dla kurierów. Program pozwala również na zarządzanie samymi aukcjami i hurtowe wystawianie ofert (również na bazie gotowych szablonów), co pozwala na błyskawiczne przygotowanie do sprzedaży całych nowych partii produktowych.

Łatwe wystawianie ofert to jednak nie wszystko. Aplikacja wFirma.pl pozwala na zintegrowanie aukcji ze stanami magazynowymi, co pozwala nie tylko na zaoszczędzenie czasu, ale tez na unikanie nieprzyjemnych sytuacji, gdy sprzedany zostaje produkt, którego już nie ma na stanie, a zwyczajnie nie zdążono ręcznie tego zaznaczyć. Całość dodatkowo może zostać połączona z systemem księgowym, co jeszcze bardziej oszczędza czas.

Co ciekawe, z systemu można korzystać nie tylko w przypadku posiadania sklepu internetowego. Sprawdzi się również wtedy, gdy Twoja sprzedaż online opiera się wyłącznie o marketplace Allegro.

Całość jest też o tyle przyjazna dla nawet najmniejszych firm, iż pakiety, w ramach których udostępniana jest aplikacja, zaczynają się dosłownie od 30 złotych (w chwili pisania tego tekstu dostępna jest też promocja). Pakiet taki wystarcza na obsłużenie 100 transakcji i 1000 ofert w ciągu 30 dni. Podwajając tę kwotę można zwiększyć limity do odpowiednio 500 transakcji i 5000 aukcji. Bardziej wymagający znajdą jeszcze dwa pakiety, w tym taki, w którym nie ma limitów.

Przy tak niskich kosztach system dosłownie prosi się o to, by choćby go wypróbować – tym bardziej, że zaoszczędzony czas można zainwestować w inne działania związane z rozwojem firmy.